Niezależnie od tego, czy
biegasz, serfujesz, jeździsz na rowerze, trenujesz crossfit, grasz w nogę, czy może wszystko razem wzięte
zapewne uważasz, że to wystarczy żeby być sprawnym i zdrowym.
Być może, ale… Korzyści jakie joga może przynieść Twojemu ciału sprawią, że zmienisz zdanie! Joga nie tylko wpływa pozytywnie na ciało i umysł, ale pomaga też poprawić wyniki w każdej innej dyscyplinie sportowej.
Zresztą to działa w obie strony, bo skupiając się tylko na jodze (albo jednym jej rodzaju) odmawiasz sobie korzyści płynących z innego rodzaju ruchu i relacji (np. w sportach zespołowych, do których joga wybitnie nie należy). Doświadczyłam tego po dłuższym okresie skupienia się tylko na jodze, kiedy moje ciało zażądało by nim trochę bardziej potrząść. Zabrałam je więc na Zumbę. Tak, czy inaczej, joga ma kilka niewątpliwych zalet, które sprawiają, że jest unikalnym treningiem.
Oto 5 powodów, aby włączyć jogę do planu treningowego
1. Lepsze zarządzanie energią
Żeby osiągać dobre wyniki w sporcie (i w życiu), trzeba umieć zarządzać pokładami energii w taki sposób, aby zużywać je równomiernie podczas całego treningu. Nie chcemy przecież wypalić się na początku. Szczęśliwie można się tego nauczyć.
Praktyka jogi wymusza cierpliwość (zwłaszcza Yin Joga) i uczy świadomości ciała (czyli generalnie znamy swoje ciało i jego reakcje lepiej), dzięki czemu można lepiej zarządzać wysiłkiem.
Joga uczy też, jak zrelaksować mięśnie (w tym mięśnie głębokie), co pozwala ograniczać zużycie energii wtedy, gdy nie jest to konieczne.
Ale to nie wszystko… Jednym z przykazań Jogi (yamy) jest Brahmacharya, co z dawnych czasów tłumaczone jest jako celibat. Ja wiem, że nie brzmi zachęcająco, ale szczęśliwie odnosi się po prostu do oszczędzania energii. A energia seksualna to najsilniejsza energia w naszym ciele (trener wspominał, żeby noc przed zawodami dobrze się wyspać, najlepiej w samotności?). To założenie ma odzwierciedlenie w praktyce jogi. Wszystkie techniki jogi – asany (pozycje), pranayama (ćwiczenia oddechowe), medytacja, pomagają okiełznać naszą energię seksualną i… wykorzystać ją do naszych celów. Na przykład do osiągnięcia oświecenia (jeśli chcesz zostać Buddą), albo na treningu.
Sama byłam zaskoczona kiedy ja – czyli śpioch totalny, dla którego 8 godzin snu to absolutne minimum i bez kija nie podchodź kiedym głodna i niewyspana, już w drugim tygodniu intensywnego miesięcznego kursu jogi i medytacji, zaczęłam wstawać po 6 godzinach snu świeża jak szczypiorek. I to 5 rano!
2. Poprawa wydolności płuc
Wydolność płuc przekłada się bezpośrednio na poziomu tlenu dostarczanego do mózgu i mięśni. Dlatego przy małej pojemności płuc czas efektywnego treningu jest krótszy – nie jesteśmy w stanie dostarczyć organizmowi niezbędnej ilości tlenu. Dodatkowo niski poziom tlenu może sprawić, że szybciej pojawia się uczucie wyczerpania. Oczywista oczywistość, ale ile osób biega i ćmucha faje? Także najpierw rzucamy jaranie, a później rozglądamy się za metodą na poprawę zdolności płuc.
Joga jest jedną ze sprawdzonych metod dla każdego, kto dąży do zmaksymalizowania swojej wydajności.
Konkretnie chodzi o pranayamę, czyli ćwiczenia oddechowe, które stosuje się do kontrolowania oddechu. Ich celem jest wydłużenie i pogłębienie oddechu, co skutkuje zwiększeniem ilości tlenu w organizmie. Proste.
Trening oddechu zaczyna się od bardzo prostego, ale znakomicie zwiększającego świadomość oddechu i zwiększyć ilość tlenu w organizmie jest pełny oddech jogiczny. Oddech ten jest najbardziej naturalnym oddechem – opiera się na tym, jak oddychają niemowlaki, czyli do brzucha.
Jak to zrobić? Reniowy instruktaż tutaj:
3. Zmniejszenie ryzyka kontuzji
O co w pierwszej kolejności dbają sportowcy? O mięśnie. Obiekt westchnień każdego aktywnego człowieka. To dzięki nim można koordynować ruchy i wykonywać określone zadania, takie jak podnoszenie ciężarów, rzucanie piłkami, przerzucanie kanałów w TV itp.
Kto raz próbował jogi, po długim okresie uprawiania sportu lub nawet ćwiczenia Pilates, wie że joga stanowi wyzwanie dla grup mięśniowych, o których nie miało się nawet pojęcia. Do wykonania większości pozycji konieczne są mocne mięśnie core. Generalnie joga wzmacnia mięśnie głębokie, co możecie ocenić oglądając ciała joginów – mało który jest na prawdę umięśniony, ale i tak nie brakuje im siły. Mięśnie głębokie odpowiedzialne są za utrzymanie prawidłowej postawy ciała, nadając większą spójność ciału, co daje nad nim lepszą kontrolę.
Poza tym ćwiczenia jogi nie tylko wzmacniają, ale i uelastyczniają mięśnie i stawy. Zwłaszcza te ostatnie narażone są na kontuzje przy intensywnym treningu. Odpowiednie podejście do ćwiczenia stawów (Dlaczego Yin Joga to świetny sposób na elastyczność stawów), zapewnia im mobilność, wzmacnia i zwiększa zakres ruchu, co razem wzięte zmniejsza ryzyko kontuzji.
A na sam koniec truizm – joga zwiększa świadomość ciała. Co to w ogóle znaczy? Joga uczy ludzi, zdawać sobie sprawę z różnych wrażeń w ciele, w tym zmysłów i intuicji. Dla osób, które trenują taka świadomość może pomóc uniknąć konkretnych obrażeń lub sytuacji, które mogą zmniejszyć jego wydajność.
Zwłaszcza w takim crossfit – przekrojowym programie treningu siły i kondycji, gdzie z jednej strony zapewnia się pełną różnorodność ćwiczeń, a z drugiej wymaga bardzo dobrej znajomości swojego ciała – aby się nie przetrenować się.
4. Szybsza regeneracja
Intensywny trening przeciąża organizm i zwiększa produkcje kortyzolu, który w odpowiedzi na fizyczny lub emocjonalny stres (zmęczenie czyli) jest wydzielany przez korę nadnerczy. Kortyzol nazywany jest hormonem stresu i otyłości. O ile na strasznie stresem możesz być już uodporniony, to to drugie powinno skutecznie przykuć Twoją uwagę. Poza tym kortyzol zwiększa też rozpad białek, co prowadzi do zmniejszenia masy mięśniowej. A tego to już na bank nie chcesz!
Jeśli intensywnie trenujesz, to musisz znaleźć też czas na odpoczynek. Można spać, leżeć i nic nie robić, a można coś robić i jednocześnie odpoczywać! Joga uspokaja ciało i umysł, zmuszając do obecności tu i teraz. Bycie w chwili obecnej pozwala się lepiej zrelaksować i zapewnia wspaniałe efekty neurobiologiczne. Dodatkowo techniki jogi, stanowią doskonałe techniki łagodzenia napięć zgromadzonych podczas sesji treningowych. Znów będę tu zachwalać Yin Jogę, bo ćwiczy się ją na rozluźnionych mięśniach i bardzo powoli, co ma skutek rozluźniający i wyciszający.
Także praktykuj Yin Jogę wieczorem, przy świecach i chilloutowej muzyce (wrzuć moje playlisty). Żeby pogłębić efekt relaksacji, polecam praktykować jogę na łonie natury, ale może nie zaraz po ciężkim treningu…
5. Joga daje supermoce
Uprawiając jogę masz możliwość zostać Jedi… mówię całkowicie serio! Kto nie wierzy czytać mi tu wpis Fani Star Wars! Zanim uznacie, że joga jest słaba, sprawdźcie co Jedi i Jogin mają ze sobą wspólnego.
Niebywała równowaga, siła, skupienie, kontrola ciała i umysłu, oświecenie… Starożytne teksty mówią o szeregu nadludzkich mocy, ale nie będziemy się zagłębiać w coś, co nie ma potwierdzenia. Posilę się natomiast współczesnym, spektakularnym przykładem X-mena – Wima Hoff, pieszczotliwie zwanego Człowiekiem Lodu.
Facet łączy tybetańskie techniki oddechowe, techniki jogi i karate z terapią zimnem i potrafi w niebywały sposób kontrolować swoje ciało. A konkretnie to temperaturę, przez co jest odporny na zimno. Mało tego, Wim przeszedł serię testów, które udowodniły, że potrafi wpływać na własny układ nerwowy oraz układ odpornościowy.
Pierwszy raz natknęłam się na tego Jedi w programie BBC, gdzie pokazywali, jak gość siedzi w samych gaciach przez ponad godzinę w pudle wypełnionym po szyję lodem. Normalny człowiek wpada w hipotermię po 15-20 minutach… zresztą, proszę bardzo:
Też bym tak chciała… tylko nie lubię zimna.
Niech Moc będzie z Tobą na treningu i poza nim!
…i zabieraj się do jogi.
Zdjęcia pochodzą ze strony freepik.com (oprócz Alex, pokonanej przez ponad schody na wzgórze świątynne w Ranong, Tajlandia, które jest mojego autorstwa).